Ostatnio znalazłam nową metaforę. Nasze życie przypomina mi układanie puzzli. Porównanie to jest szczególnie użyteczne gdy chcę zobrazować przydatność planowania i zapisywania planu działania.
Wyobraź sobie, że masz ułożyć obrazek z 1000 elementów. Oczywiście nasze życie jest o wiele bardziej skomplikowane i musimy przetwarzać tysiące elementów w każdej sekundzie. Jednak dla naszych potrzeb uprośćmy schemat i niech obrazek na naszej układance, też będzie łatwy np. domek, trawka i niebo.
 Nim zaczniesz czytać dalej, zastanów się przez chwilę w jaki sposób Ty układasz puzzle?
 Niedawno zastanawiałam się  jak ja to robię. Napisze o swoim, sposobie, choć oczywiście nie twierdzę, że jest on najlepszy. Mam nawet nadzieję, że znasz skuteczniejszą strategię i mnie zainspirujesz.
 Układanie puzzli zaczynam od tego że rozkładam wszystkie elementy na gładkiej, jednobarwnej powierzchni  i odwracam je obrazkiem do góry.
 Następnie dzielę puzzle na jakieś podgrupy np. osobno elementy, z których ułożę ramkę, osobno z obrazkiem nieba, osobno z trawką i osobno z domkiem.
 Zwykle zaczynam od ramki. Lubię mieć wyznaczony obszar działania. Daje mi to poczucie bezpieczeństwa.
 Potem przyglądam się  chwilę pozostałym elementom i szukam najbardziej charakterystycznego. Od niego zaczynam. Następnie wyszukuję w określonej podgrupie, kawałka do niego pasującego i tak dalej i tak dalej. W każdym razie wybieram jakiś punkt, a potem ogniskuję na nim uwagę, skanując całą resztę w poszukiwaniu tego, co mi w danym momencie jest najbardziej potrzebne.
 Ale właściwie jak układanie puzzli odnosi się do życia?
 Jeśli porównam puzzle do życia, to poszczególne grupki puzzli, to różne dziedziny w jakich funkcjonujemy, a najbardziej charakterystyczny element od którego zaczynam – to marzenie sformułowane w cel. Aby ten cel zrealizować szukam potrzebnych do tego elementów i na tym skupiam swoją uwagę. Ustalam priorytety, wiem wtedy na czym się skupić.
 Jest jeszcze jedna ważna rzecz – spisanie planu działania pomaga w realizacji celów. Wykonanie zadania według planu, jest  jak układanie puzzli, gdy patrzymy na obrazek z pudełka. Jest o wiele łatwiejsze i skuteczniejsze.
 A co Ty o tym sądzisz?
 Maria Tarczyńska






