Jak rozwijać biznes, nie tracąc sił i sensu? Dlaczego tak wielu przedsiębiorców, mimo wiedzy i doświadczenia, wciąż stoi w miejscu? I co zrobić, gdy czujesz, że „dusi Cię” własna firma, ale boisz się odpuścić lub zmienić kierunek?
Właśnie o tym rozmawiałam z Konradem Wierzelewskim – doświadczonym przedsiębiorcą, twórcą mastermindów dla właścicieli firm, trenerem mentalnym i organizatorem ogólnopolskich konferencji i spotkań networkingowych. Konrad to człowiek, który od ponad 20 lat działa w biznesie – od nieruchomości i usług technicznych po budowanie społeczności przedsiębiorców w całej Polsce. Dziś dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem, pokazując, jak przełamywać mentalne blokady w biznesie, jak lepiej zarządzać zespołem i – co najważniejsze – jak znaleźć dla siebie środowisko, które realnie wspiera rozwój.
Jeśli prowadzisz działalność i coraz częściej czujesz, że samodzielnie nie jesteś w stanie rozwiązać wszystkich problemów albo brakuje Ci ludzi, z którymi możesz szczerze pogadać o wyzwaniach, warto przeczytać tę rozmowę do końca. Dowiesz się, dlaczego mastermind to nie tylko modne słowo, ale realne narzędzie do skalowania firmy, porządkowania chaosu i odzyskiwania pewności siebie. Konrad udowadnia, że wsparcie innych przedsiębiorców, znalezienie swojego mentora, może zdziałać więcej niż niejedna konsultacja strategiczna.
W tym wywiadzie są historie, emocje, błędy i przełomy – wszystko to, czego doświadcza każdy, kto prowadzi własny biznes i nie chce się w nim zatracić. Bo jak mówi sam Konrad: „w biznesie rośniemy do wielkości akwarium, w którym się znajdujemy”. Może więc czas najwyższy zmienić Twoje?
Rozmowę przeprowadziła Magdalena Godzieba
Czasami nasze własne doświadczenia są najlepszym tłem do tego, aby pomóc innym. Jak wyglądała historia Konrada?
Magda: Czy motywowanie innych od zawsze było Twoim pomysłem na siebie? Jak wyglądały Twoje pierwsze kroki w biznesie?
Konrad: W biznesie funkcjonuję już przeszło 20 lat. Mam bogate doświadczenie — wcześniej były to nieruchomości i najem. W kluczowym momencie zarządzałem ponad 400 najemcami. Druga moja spółka zajmuje się stacją kontroli pojazdów. Jestem też organizatorem ogólnopolskiej konferencji “Historie Biznesu”. Robię też spotkania networkingowe, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Nazywa się to Biznes Spot i jest to połączenie networkingu z mentalem i doświadczeniem innych ludzi. Na każde takie spotkanie staramy się zaprosić prelegenta, który podzieli się z innymi swoim doświadczeniem. Jak widzisz, tych rzeczy jest po drodze sporo. Wszystko świetnie funkcjonuje.
Magda: I to właśnie dlatego możesz dziś być tak świetnym wsparciem dla innych, prawda?
Konrad: Tak, stąd właśnie powstał pomysł, żeby dawać ludziom wartość. Zauważyłem, że osoby prowadzące biznes często są same, nie mają z kim podzielić się rozterkami i stąd powstał pomysł mastermindów, gdzie przedsiębiorcy spotykają się razem w niewielkich grupach, aby rozwiązywać problemy zarówno biznesowe, jak i mentalne. Zobacz, często jak oglądamy transmisje sportowe, czy to z Mistrzostw Świata, czy to nawet mecz piłki nożnej… każdy sportowiec mówi, że ma swojego trenera mentalnego. Nie chodzi o tego trenera siłowego, tylko o tego, co działa ze sportowcem z poziomu jego głowy, z poziomu tego, co on w środku przeżywa.
Magda: Każdy z nas niezależnie od tego, co robi, mierzy się z pewnymi ograniczeniami. Też to zauważasz?
Konrad: Będąc w rozwoju ponad 15 lat, zobaczyłem, że to, że niejednokrotnie przedsiębiorca stoi przed jakimś problemem, waha się, zastanawia między różnymi rozwiązaniami, boi się niekiedy podjąć ryzyko… jest to spowodowane tym, że każdy z nas ma w głowie różne ograniczenia. Stąd też do naszego mastermindu dodaliśmy trening mentalny. Tak samo, jak w sporcie, tak samo i przedsiębiorca jako taki “maratończyk” bardzo tego potrzebuje.
Magda: Powiedz mi, z jakimi problemami przedsiębiorcy mierzą się najczęściej?
Konrad: Tych przeszkód jest tyle, ilu jest przedsiębiorców. Każdy tak naprawdę na różnych etapach biznesu staje przed swoimi wyzwaniami, ale te najczęstsze to przede wszystkim ustawienie firmy, zautomatyzowanie jej, zejście z przysłowiowej “bieżączki”, czyli tego wszystkiego, co jako przedsiębiorców często nas przerasta. Niejednokrotnie Ci przedsiębiorcy nie mają czasu, aby usiąść do swojego biznesu od strony strategicznej, żeby zwyczajnie zaplanować cele. Druga kwestia to zespół, jak go zorganizować i jak samemu być dla ludzi dobrym liderem. Często pracujemy tutaj nad budowaniem zaufania.
Magda: Zapewne spotykając się z ludźmi, zauważasz pewne powtarzające się błędy, schematy, które blokują ich przed osiąganiem sukcesów.
Konrad: Ojeeej jak najbardziej. Ale tutaj w grę wchodzi właśnie ten mental, który często ciągniemy za sobą jak taki bagaż przez całe dotychczasowe życie i te ograniczenia i przekonania często nas sabotują w biznesie. Podczas mastermindów jeden z bloków tematycznych dotyczy budowy marki osobistej. Tutaj często widzę, jakie ludzie mają blokady osobiste. A to, że “aaa ja nie stanę przed kamerą, aaa ja nie nagram się, aaa ja bym chciał…”. I kiedy wchodzimy w ten proces często pojawia się “aaa wiesz, a co ludzie powiedzą”, “a ja nie wiem, czy ja się nadaję”. Te przekonania sabotują często naprawdę mega ciekawych i obiecujących ludzi. Ci ludzie boją się wyjść z własnego pudełka.
Magda: Czy widzisz to, że twoje mastermindy pomagają im przełamywać te bariery?
Konrad: Tak, jak najbardziej. To doświadczenie mamy już naprawdę duże. Przeszkoliliśmy już ponad 100 przedsiębiorców. Mastermind, który prowadzimy, zbudowany jest z 6 bloków. Spotykamy się co 14 dni i każdy mastermind rozpoczynamy od tematu, który my narzucamy i dzięki temu przedsiębiorca wchodzi w proces pracy nad sobą, poszerzania klapek, które ma na oczach i odchodzenia od tego, czego przez całe życie był uczony. Ludzie zaczynają odróżniać, które przekonania są wspierające, a które sabotujące. Nie wszyscy przedsiębiorcy są świadomi tego, że środowisko, którym się otaczają, ma ogromny wpływ na ich biznes.
Magda: …pewni ludzie, nawet nasza rodzina mogą nieświadomie ciągnąć nas w dół, prawda?
Konrad: Tak! I dopiero gdy ten przedsiębiorca uświadomi sobie, że nagle pojawiają się inni ludzie, inni przedsiębiorcy, którzy chętnie wspólnie będą się wspierać, wyciągną rękę, pokażą Ci rozwiązania, to nagle okazuje się, że ten biznes jest łatwiejszy. Widzą wtedy, że można czerpać z tego więcej, niż gdy robi się to w niewspierającym środowisku.
Magda: Nie bez kozery mówi się, że “jesteś wypadkową 5 osób, którymi się otaczasz”…
Konrad: Dokładnie tak!
Magda: Te osoby mogą wcale nie mieć zamiaru ściągać nas w dół, ale samą swoją postawą i przekonaniami, paradygmatami, to właśnie robią!
Konrad: Właśnie tak.
Magda: Czy wobec tego dokonujesz jakiejś selekcji uczestników swoich mastermindów, czy każdy może wejść niezależnie od tego, na jakim jest etapie?
Konrad: Każda osoba chętna, która jest oficjalnie przedsiębiorcą, czyli ma NIP i REGON, może wejść do naszego masterminda, natomiast te grupy są dobierane. Dzielimy to na kryteria, na przykład konkurencyjność. Dobieramy osoby tak, aby nie były razem w grupie ludzie prowadzący działalność w tej samej branży. Druga kwestia to poziom biznesu, czyli to ile czasu dana osoba prowadzi biznes.
Magda: Czy prowadzisz też przedsiębiorców osobiście, czy zawsze jest to w grupie?
Konrad: Podstawowy mastermind to spotkanie, które trwa średnio 120-150 minut. Zazwyczaj są to grupy 5-6 osób. Prowadzenie w grupie to możliwość wymieniania się doświadczeniami. Wprowadza to też takie pewnego rodzaju zdezorientowanie (w pozytywnym znaczeniu). Każdy w trakcie tego masterminda ma możliwość wypowiadania się indywidualnie, a inni mogą analizować jej problemy i wyzwania.
Magda: Czy uważasz, że taki mastermind zadziała absolutnie u każdego, czy są jakieś typy branż, którym może to nie pomóc?
Konrad: Wiesz co, po każdym mastermindzie obserwujemy, co się dzieje. Widzimy jedno, że każdy przedsiębiorca, który przystąpił do masterminda poczynił progres. Na podstawie ankiet wnioskujemy, że mniej więcej 87% uczestników deklaruje, że poszła do góry.
Magda: Pamiętasz taki pierwszy moment w swoim życiu, gdy poczułeś, że ktoś dzięki mastermindowi zmienił swoje życie. Jak się wtedy czułeś?
Konrad: Wiesz Magda, ja się teraz uśmiecham, bo mam w głowie pewne sytuacje. Podam Ci przykład. Jeden przerabiałem niedawno pod kątem zamknięcia jednej z moich firm. Mierzyłem się sam z tym, że kończę coś, na co poświeciłem czas. I to jest emocjonalnie ciężkie. Dziś mówi się często, że biznes traktujemy jako swoje dziecko, a więc, gdy to zostawiamy, to są emocje. Na jednym z mastermindów uczestnik miał podobny case. Wahał się, czy zamknąć, czy wejść w coś nowego. Ten żal za stratą był dość silny. Dzięki temu treningowi udało mu się szybciej i łatwiej przejść przez ten proces. Powiedział sobie “dobra, dam sobie miesiąc na skupienie się na nowym”. Po mastermindzie był wdzięczny, że pomogłem mu znaleźć inne rozwiązania, znaleźć inną drogę i w ciągu kolejnego miesiąca nowa działalność zaczęła rosnąć zupełnie inaczej.
Czasami bywa tak, że pomagamy ludziom od strony czysto formalnej. Mieliśmy też kobietę, która prowadziła bardzo ryzykowny biznes pod swoim PESEL-em, po prostu jako JDG. Uświadomiliśmy jej, że dużo mogłaby zyskać ,przekształcając taką działalność w spółkę. W krótkim czasie tak też zrobiła.
Mam też taką ciekawą historię przedsiębiorcy, który wykonywał meble. Jeździł na pomiary, skręcał, montował. Firma rosła, pojawiali się pracownicy. Wszystko jednak działo się na głowie przedsiębiorcy. Gdy wyjeżdżał on z firmy, pracownicy nie byli w stanie działać sami. Często bez niego popełniali błędy. To go całkowicie rozłożyło emocjonalnie. W momencie, gdy pokazaliśmy mu, jak wprowadzić procedury nauczył się całkiem nowego sposobu zarządzania ludźmi.
Magda: Świetne i bardzo motywujące doświadczenia. Na koniec podpytam Cię jeszcze, jakie masz plany na dalszy rozwój swojej działalności? Jak widzisz przyszłość mastermindów? Czy ich rola w biznesie będzie rosła?
Konrad: Gdy zaczynaliśmy i zebraliśmy pierwszą grupę, to druga powstała dopiero po 2,5 miesiąca. Dziś odpalamy już dwie grupy na miesiąc, a więc wszystko bardzo przyspieszyło. Zainteresowanie przedsiębiorców rośnie. Są polecenia i rekomendacje. Na pewno kolejne grupy będziemy uruchamiać. Już dziś rozglądamy się też za kolejnymi trenerami, którzy wesprą nas w niektórych spotkaniach, aby pokazać wartość i inny punkt widzenia, niż tylko ten nasz. Będziemy szykować też mastermind wyjazdowy, czyli taki gdzie spotkamy się w gronie większym niż 6 osób. Chcemy dać sobie czas na wyluzowanie, odpoczynek, zabawę, chcemy przy jakimś ognisku usiąść i na luzie móc pogadać. W planie jest również to.
Magda: A gdybyś miał wskazać jedną rzecz, z której jesteś najbardziej dumny?
Konrad: Mam takich przedsiębiorców, którzy zakończyli już mastermind, a potrafią do mnie napisać “słuchaj Konrad ja chcę wejść kolejny raz do nowej grupy, bo dało mi to tyle, że chcę nadal nad sobą pracować”. Oni chcą dalej w tym procesie uczestniczyć.
Magda: I wzajemnie motywować z innymi…
Konrad: Tak, to jest super i są takie sytuacje, że mamy czasem ciary na łapach. Ludzie wchodzą ze sobą w interakcje, czasem osiągną jakiś sukces i piszą na grupie “słuchajcie muszę powiedzieć Wam to i to bo nie wytrzymam do kolejnego spotkania…”. Dzielą się tą pozytywną energią, napędzając siebie nawzajem.
Magda: Pięknie! A jakie jest Twoje główne motto biznesowe?
Konrad: To, co mógłbym powiedzieć, to że w biznesie rośniemy do wielkości akwarium, którym się znajdujemy. Jeśli wpuścimy do akwarium rybę, to ona nigdy nie będzie mogła tam żyć, jeśli będzie większa niż to akwarium. Musiałaby je zmienić. I tak samo my jako przedsiębiorcy — jeśli nie rozwijamy się w swoim biznesie, nie powiększamy tego swojego “akwarium” to jak ta ryba, nie będziemy mogli działać dalej.
Jeżeli masz historię, którą chciałbyś się podzielić lub chcesz, abyśmy przeprowadzili z Tobą wywiad, czy napisali o Tobie artykuł, skontaktuj się z nami. Daj nam się poznać i pozwól poznać się naszej całej społeczności.
W każdy poniedziałek o godzinie 20.00 zapraszamy na nasz fanpage – ranking MLM, na którym będziecie mieli możliwość nie tylko posłuchania wywiadu z ludźmi sukcesu, ale również będziecie mogli uczestniczyć w live na żywo, zadawać pytania oraz nawiązać nowe kontakty.